Iskra

„Nazywamy się Kacper i Janek i prowadzimy łódzką mikropalarnię Iskra. Jesteśmy zajawkowiczami, nigdy wcześniej nie pracowaliśmy zawodowo z kawą, a Iskrę otworzyliśmy jako miejsce, które przede wszystkim ma być swobodne, koleżeńskie i nienadęte.

Widzimy siebie jako palarnię czwartej fali i jesteśmy tu dla osób, które dopiero odkrywają świat kawy bądź są w nim już jakiś czas i mają swoje własne nawyki i przyzwyczajenia. Bardziej niż technikalia i parzenie zgodnie z szeroko zaakceptowaną metodologią jara nas eksperymentacja i cieszenie się kawą w sposób, w który smakuje nam najlepiej. “Iskra” to inkluzywne miejsce dla entuzjastów, daleko nam do rzemieślnictwa – wolimy szukać własnych preferencji i unikać wytyczonych ścieżek.”

Na palarnię trafiłem z polecenia „najbardziej kawowego pieska w Polsce” – @elza_kawowypiesek😊 Po kilku rozmowach telefonicznych, przyjechałem do Łodzi, by osobiście poznać bohaterów „Iskry”. W najlepszych „tradycjach” projektu 5 Palarni, bardzo szybko złapaliśmy flow w tematach kawowych i nie tylko. Okazało się, że mamy wiele wspólnego oraz podobne wartości jeśli chodzi o rozwój pasji:)

Kacper i Janek to osoby, pracujące na co dzień w korporacjach, a po godzinach cały swój czas wolny poświęcają pasji kawowej. Pomieszczenie palarni dzielą ze swoim dawnim przyjacielem, który w pokoju obok prowadzi warsztat rowerowy.

Kawki są wypalane na małym piecyku, tzw „śwince” o zasypie 1kg, co wymaga dużo rzetelności a także sporo czasu, by osiągnąć powtarzalność oraz wypalić większe ilości kawy.

Z ciekawostek: w palarni stoi dźwigniowy ekspres La Pavoni z lat 1970, został naprawiony i odświeżony przez chłopaków. Parząc kawkę w tym ekspresie, podczas spotkania powstał pomysł na mały eksperyment do 3 edycji projektu😊